Minęły już lata, gdy w poradniach i oddziałach ortopedii dziecięcej dominowali utykający pacjenci z powodu tzw. wrodzonego zwichnięcia stawu biodrowego. Wczesne badania kliniczne i ultrasonograficzne spowodowały zmianę w rozumieniu patogenezy tej wady narządu ruchu [12]. Okazało się, że nie jest to wada wrodzona tylko rozwojowa i odpowiednio wcześnie przeprowadzone badania pozwalają nie dopuścić do przemieszczenia się głowy kości udowej z panewki, co daje możliwość wyleczenia na wczesnym etapie dysplazji [17]. Potrzeby operacyjne tej wady zmieniły się radykalnie w okresie jednego pokolenia ortopedów z czterech operacji tygodniowo, jakie przeprowadzano np. w Klinice Ortopedii Dziecięcej w Lublinie w latach 90., do aktualnie jednej operacji rocznie! To najlepszy przykład, jak istotną rolę w medycynie odgrywa profilaktyka. Aby dojść do takiego wyniku, a chcemy jeszcze podnieść poprzeczkę wczesnego wykrywania, konieczna jest dobra współpraca ortopedów z neonatologami, pediatrami i lekarzami rodzinnymi.