Troska o zęby, bo o nich mowa, powinna zacząć się jeszcze przed urodzeniem. Właściwe odżywianie kobiety w ciąży, bogate w składniki budulcowe: wapń, fosfor, mikroelementy, ograniczenie w diecie słodyczy (wpływają one negatywnie na przechodzenie przez łożysko wielu witamin, decydujących między innymi o prawidłowej budowie i mineralizacji zębów dziecka), zadbanie o zdrowie jamy ustnej ciężarnej i troska o fizjologiczną florę bakteryjną, czyli eliminacja próchnicy i stanu zapalnego przyzębia (ten ostatni skutkować może przedwczesnym porodem dziecka z niską masą urodzeniową), to ważny wstęp w trosce zarówno o zęby mleczne, jak i stałe uzębienie dziecka.
Późniejsze przestrzeganie prostych reguł, takich jak prawidłowe układanie główki dziecka i całego tułowia w trakcie snu oraz karmienia oraz preferencja karmienia piersią (w ramach profilaktyki wielu wad zgryzu), dbanie o higienę jamy ustnej dziecka od urodzenia i wizyty kontrolne u stomatologa, rozpoczęte pierwszym spotkaniem tuż po pojawieniu się pierwszych mleczaków, procentują przez całe życie.
Uświadomieni o tym rodzice, jako pierwsi nauczyciele malucha, osoby, które wyuczą wcześnie praktykowanie dobrych przyzwyczajeń w utrzymaniu higieny jamy ustnej i przyjaznych relacji ze stomatologiem, są ważnym w tym sojusznikiem.
Wpływ stanu jamy ustnej ciężarnej na zdrowie jamy ustnej dziecka, czyli dlaczego pieczątka stomatologa w karcie ciąży jest taka ważna
Ubytki próchnicze w uzębieniu kobiety w ciąży to nie tylko jej własny problem, mają one także związek z przyszłym uzębieniem dziecka. Jama ustna dziecka jest bowiem zaraz po urodzeniu jałowa. Osiedlające się w niej w ciągu kilku godzin po urodzeniu bakterie pochodzą głównie od matki (z jej jamy ustnej). Bakterie próchnicotwórcze pojawiają się w jamie ustnej dziecka z reguły po wyrżnięciu pierwszych zębów mlecznych. Niejednokrotnie jednak, w związku z zaniedbanym stanem jamy ustnej matki, obecne u niej liczne bakterie chorobotwórcze wcześniej trafiają do jamy ustnej dziecka, zwiększając ryzyko próchnicy wczesnej w zębach mlecznych. U 18-godzinnego noworodka stwierdzić można obecność bakterii Streptococcus mutans o tym samym serotypie, który występuje u matki. Bakterie początkowo przylegają do błony śluzowej jamy ustnej, osiedlają się, czekają i rozmnażają, by po pojawieniu się w niej tylko zębów mlecznych (z nie w pełni dojrzałym jeszcze szkliwem), zaatakować je i stać się przyczyną ich wczesnej próchnicy.
Prócz zdrowych zębów ważne u ciężarnej są zdrowe dziąsła i przyzębie. Dlaczego? Każdego roku około 10% rodzi się dzieci przedwcześnie, to znaczy przed 32. tygodniem ciąży. Mimo postępów w medycynie pre- i perinatalnej, około połowa z nich umiera. Wcześniactwo to także częsty powód upośledzenia tych noworodków, które przeżyły (większe jest u nich ryzyko upośledzenia umysłowego, porażenia mózgowego, niewydolności płuc, przewodu pokarmowego, wad słuchu i wzroku). Przyczyny przedwczesnego porodu nie są jeszcze dobrze poznane. Dotychczas uznane za czynniki ryzyka: palenie papierosów, picie alkoholu, infekcje, niewystarczająca waga matki, niedożywienie, wyjaśniają tylko część takich porodów.
Uważa się jednak, że dużą rolę odgrywają obecne u ciężarnej przewlekłe stany zapalne. Pośród nich wymienia się także przewlekły, nieleczony stan zapalny dziąseł i przyzębia. Prostaglandyna PGE2 oraz czynnik martwicy nowotworu TNF, a także inne cytokiny i mediatory lipidowe, pojawiają się w krwioobiegu ciężarnej na skutek odpowiedzi tkanek (tu: przyzębia) na infekcję Gram(-) beztlenowymi bakteriami (Camphylobacter rectus, Prevotella intermedia, Porphyromonas gingivalis, Bacteroides forsythus). Obarcza się je więc także odpowiedzialnością za przedwczesne skurcze i nieterminowe rozpoczęcie akcji porodowej.
Przyczyn niskiej masy urodzeniowej (poniżej 2500 g) dziecka upatruje się również w stanie zapalnym dziąseł przyszłej matki. Wspomniane, wydzielane do krwioobiegu mediatory zapalne wpływają na nieprawidłową absorpcję na poziomie łożyska składników odżywczych, w szczególności lipidów. Dotychczasowe obserwacje skłaniają do hipotezy, że ciężarna z nieleczonym, przewlekłym stanem zapalnym dziąseł i przyzębia ryzykuje siedem razy częściej urodzenie dziecka przedwcześnie, z niską masą urodzeniową.
Warto wspomnieć także o teorii, według której „programowanie” układu odpornościowego dziecka, co do rozpoznawania późniejszego fizjologicznej flory bakteryjnej jego jamy ustnej, odbywa się już w okresie płodowym i zależy od bakterii obecnych wówczas w jamie ustnej ciężarnej. Łożysko to miejsce, gdzie obecny jest biofilm, analogiczny jak w jamie ustnej. Wychwytuje ono także bakterie patologiczne z jamy ustnej ciężarnej, które dostają się do jej krwioobiegu na okoliczność bakteriemii (także w związku z żuciem pokarmów, szczotkowaniem zębów, jeśli są obfite w związku z toczącym się zapaleniem przyzębia, mnogimi ubytkami próchniczymi i innymi zaniedbaniami). Te ostatnie mogą zakłócać proces nauki układu odpornościowego dziecka, bo istnieje ryzyko, iż bakterie patologiczne traktowane będą jako element fizjologicznej flory bakteryjnej.
To wszystko skłania do stwierdzenia, iż egzekwowanie potwierdzenia w karcie ciąży, że jama ustna przyszłej mamy jest zdrowa, jest jak najbardziej zasadne, bo decyduje w bardzo dużym stopniu o przyszłym zdrowiu jamy
ustnej dziecka.
Program stomatologicznej opieki kobiety w ciąży
W związku z powyższymi, opieka nad kobietami w ciąży powinna obejmować:
- indywidualny instruktaż higieny jamy ustnej (zależny od zastanego przez ciążę stanu miejscowego i ogólnego),
- profesjonalne usunięcie złogów nazębnych,
- profilaktykę i leczenie stanu zapalnego dziąseł oraz przyzębia,
- profilaktykę i leczenie zmian próchniczych oraz erozyjnych ubytków szkliwa,
- poradnictwo w zakresie diety,
- instruktaż higieny jamy ustnej dziecka i profilaktykę w pierwszych miesiącach życia dziecka.
Profilaktyka zdrowia jamy ustnej u noworodka
Zabiegi profilaktyczne dotyczące zdrowia jamy ustnej należy rozpocząć już tuż po urodzeniu dziecka. Każdorazowo po karmieniu należy przecierać jamę ustną malucha zwilżonym gazikiem nawiniętym na palec. Należy dbać o właściwe ułożenie dziecka podczas jego trwania. Dodatkowe podawanie płynów powinno ograniczać się do czystej wody (szczególnie nocą). Dawniejszy stereotyp oblizywania/oczyszczania smoczków przez mamy, czyli transfer bakterii do jamy ustnej dziecka lub „uatrakcyjnianie” smoczków cukrem lub miodem dzisiaj wydaje się już zanikający, aczkolwiek warto przypomnieć o jego zgubnych skutkach.
Szczoteczka do zębów powinna pojawić się w momencie pojawienia pierwszych zębów (około 6. m.ż.). Już od samego początku obowiązuje ich szczotkowanie. Dostępne na rynku mają bardzo miękkie włosie, malutką główkę, szeroką rękojeść, która stanowić może równocześnie gryzak dla malucha. Rano i wieczorem (po ostatnim karmieniu) konieczne jest dokładne oczyszczenie ząbków. Pasty do zębów oferowane przez producentów są albo całkowicie pozbawione fluoru, albo zawierają od 250 do 500 ppm F. Nałożenie niewielkiej ilości pasty na szczoteczkę (wielkości łebka od szpilki) i oczyszczenie następnie jamy ustnej wilgotnym gazikiem, zapobiegnie jej połykaniu.
Od momentu pojawienia się zębów mlecznych u dziecka, podawanie mu nocą (po wieczornym oczyszczaniu ząbków) jakichkolwiek płynów poza czystą wodą jest zabronione. Cukier w herbacie lub sokach owocowych podanych nocą to gwarancja pojawienia się tak zwanej próchnicy butelkowej, która w bardzo krótkim okresie czasu potrafi całkowicie zniszczyć przednie (głównie górne) zęby u dziecka.
Od około 18. m.ż. warto, aby dziecko aktywnie uczestniczyło w procesie szczotkowania zębów. Przy otwartych ustach oczyszczanie dotyczy powierzchni żujących, a przy zagryzionych ząbkach są to ruchy poziome, z dbałością o oczyszczenie ząbków przednich aż do szyjki zębowej. Czynności te powinny być uzupełnione starannym szczotkowaniem przez rodziców. To także moment, kiedy konieczne jest ostateczne wyeliminowanie smoczka dla uspokojenia oraz dopajania dziecka przy użyciu butelki ze smoczkiem (dziecko potrafi już pić samodzielnie z łyżeczki lub kubeczka).
Pierwsza wizyta u stomatologa powinna odbyć się po ukazaniu się pierwszego mleczaka. Wówczas można skorygować ogólne zasady dbania o zdrowie jamy ustnej i indywidualnie, jeśli jest taka konieczność, dobrać program profilaktyki.
Korekta tych podstawowych zasad, dotyczących wczesnego uzębienia, z pewnością będzie potrzebna około 3. r.ż., kiedy pojawią się już wszystkie zęby mleczne (w liczbie dwudziestu, które obejmują: osiem siekaczy, cztery kły, osiem zębów trzonowych).