Dziecko po powrocie z podróży do krajów egzotycznych – na co zwrócić uwagę?

Pediatria interdyscyplinarna Otwarty dostęp

W ciągu ostatnich lat podróżowanie do krajów strefy śródziemnomorskiej i tropikalnej stało się jednym z częstszych sposobów spędzania wolnego czasu wielu Polaków. Jednakże nie wszyscy turyści zdają sobie sprawę z zagrożeń zdrowotnych, które występują w międzynarodowym ruchu turystycznym. Pierwsze z nich wiążą się bezpośrednio z podróżowaniem pomiędzy odległymi częściami świata i szybką zmianą stref czasowych (tzw. jet lag) oraz przemieszczaniem się w miejscu docelowym podróży za pomocą lokalnych środków transportu (choroba lokomocyjna) [1, 2].

W grupie turystów o podwyższonym ryzyku wystąpienia komplikacji zdrowotnych podczas wielogodzinnej podróży lotniczej są osoby z chorobami układu oddechowego, np. astmą lub przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP), a także kobiety w ciąży, które mogą odczuwać duży dyskomfort oddechowy będący efektem obniżonego ciśnienia parcjalnego tlenu w kabinie samolotu. Groźnym powikłaniem długotrwałej podróży lotniczej jest żylna choroba zakrzepowo-zatorowa (travel thrombosis) wraz z jej najgroźniejszą manifestacją w postaci zatorowości płucnej, która występuje u około 0,5% podróżujących samolotami i może objawić się do ośmiu tygodni po jej zakończeniu [3]. 

Prawdopodobieństwo poniesienia uszczerbku na zdrowiu podczas pobytu w krajach egzotycznych wynika także z odmienności warunków klimatycznych, takich jak wysoka temperatura i wilgotność powietrza, duża amplituda temperatur w ciągu doby, nasilone promieniowanie UV oraz wysokość nad poziomem morza przekraczająca 3000 metrów. Szczególnie dużych trudności w adaptacji do nowego środowiska mogą doświadczać osoby z chorobami przewlekłymi: (i) układu krążenia (np. nadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca), (ii) chorobami nerek i układu moczowego (np. kłębuszkowe zapalenie nerek, niewydolność nerek, stan po nefrektomii, kamica nerkowa) i (iii) niedoborami odpornościowymi (np. HIV, AIDS). W krajach gorących zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej wynikające z wzmożonej potliwości i niedostatecznej podaży płynu są szczególnie niebezpieczne dla dzieci. Dzieci są także w grupie podwyższonego ryzyka urazów cieplnych, gdyż ich delikatna skóra jest szczególnie podatna na promieniowanie słoneczne. Nadmierne promieniowanie UV w tropiku może spowodować zaostrzenie wielu chorób skóry (np. pokrzywka słoneczna, wyprysk fotoalergiczny, porfirie, toczeń układowy, zapalenie skórno-mięśniowe, choroba Darriera, pemfigoid), a także stymulować rozwój chorób nowotworowych. Zaburzenie równowagi termicznej skutkuje rozwojem stresu cieplnego i zwiększoną syntezą glikokortykosteroidów, stąd nadmierna ekspozycja na wysoką temperaturę może być przyczyną rozregulowania chorób endokrynologicznych (np. cukrzycy), a także upośledzenia odporności i w następstwie zwiększyć podatność na infekcje [4]. 

Jednym z głównych zagrożeń zdrowotnych w krajach strefy tropikalnej i subtropikalnej są zakaźne i pasożytnicze choroby egzotyczne. Transmisji tych chorób sprzyja duże narażenie na kontakt z owadami (np. komary, muszki piaskowe, muchy tse-tse), które są wektorami większości chorób egzotycznych. Złe warunki sanitarno-higieniczne, w tym brak wody zdatnej do picia, bezpiecznej żywności (np. niepasteryzowane mleko) oraz utrudniony dostęp do ośrodków zdrowia to najczęstsze przyczyny zagrożeń zdrowotnych w tropiku.

Przedwyjazdowa konsultacja lekarska jest konieczna w przypadku podróżowania z małym dzieckiem. Lekarz medycyny podróży ustala indywidualne zalecenia zdrowotne dotyczące profilaktyki przeciwmalarycznej w wybranych rejonach świata, profilaktyki niefarmakologicznej (tzw. higiena tropikalna), szczepień ochronnych wymaganych i zalecanych w ruchu międzynarodowym oraz wyposażenia apteczki podróżnej. Zalecenia lekarskie powinny być szczególnie restrykcyjnie przestrzegane przez opiekunów dzieci z uwagi na niedostateczną świadomość młodych ludzi dotyczącą potencjalnych sytuacji niebezpiecznych, wynikających z ryzykownych zachowań, tj. eksploracji otoczenia lub bliskiego kontaktu z egzotycznymi roślinami i zwierzętami. Zagrożenia zwiększa dodatkowo fakt, że dzieci nie informują dorosłych o pojawiających się objawach chorobowych, co powoduje opóźnienie podjęcia czynności zaradczych. Ryzyko zdrowotne nasilają także cechy fizyczne młodych podróżnych w postaci np. nierozwiniętego w pełni układu odpornościowego, co predysponuje do zachorowania i gwałtownego przebiegu chorób egzotycznych. Nierzadko u dzieci stwierdza się przeciwwskazania do wykonania niektórych szczepień ochronnych, które są wymagane lub zalecane w ruchu międzynarodowym, co w istotny sposób ogranicza możliwości zapobiegania zagrożeniom zdrowotnym. 

Najczęstszą dolegliwością, występującą u około 30–70% osób przebywających w krajach tropikalnych lub po powrocie z tropiku, jest biegunka. Tak częste występowanie tej choroby w grupie podróżujących jest spowodowane tym, że większość odwiedzanych krajów egzotycznych znajduje się strefie zagrożenia definiowanego jako duże (rycina 1).

Ryc. 1. Ryzyko zachorowania na biegunkę podróżnych w różnych częściach świata (według Centrum Kontroli i Prewencji Chorób w Atlancie, USA)

Oprócz złych warunków sanitarno-higienicznych i niskiego poziomu edukacji zdrowotnej lokalnych społeczności, istotną rolę w zwiększaniu ryzyka zachorowania pełnią turyści, którzy nie przestrzegają zasad higieny tropikalnej dotyczących wody i pożywienia. Większość przypadków biegunki podróżnych wywołują bakterie z rodzaju Escherichia spp., Campylobacter spp., Shigella spp. i Salmonella spp. U około 18% pacjentów z dolegliwościami rozpoznaje się zakażenia wirusowe (rotawirusy, norowirusy, astrowirusy) oraz zarażenia pasożytnicze (giardioza, ameboza, schistosomoza). Najczęstszą przyczyną biegunki podróżnych o etiologii pasożytniczej jest giardioza (lamblioza) [5]. 

Giardioza występuje powszechnie na całym świecie, jednak głównym czynnikiem ryzyka zachorowania dla turystów podróżujących z dziećmi jest pobyt w krajach Afryki Subsaharyjskiej, Azji Południowo-Wschodniej (głównie Indii i krajów ościennych) oraz Ameryki Środkowej i Południowej. Wynika to z dużego odsetka zarażonej ludności zamieszkującej te rejony, który sięga nawet 50% [6, 7]. W Polsce ryzyko zachorowania na rodzimą giardiozę jest niewielkie. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez Solarczyk P., Werner A. i Majewska A.C., którzy w 2010 roku wykonali badania mikroskopowe kału u 232 mieszkańców zachodnio-środkowej Polski. Obecność Giardia intestinalis została potwierdzona u 1,29% badanych osób [8].

Najczęstszą przyczyną biegunki podróżnych o etiologii pasożytniczej jest giardioza (lamblioza), którą wywołuje pierwotniak Giardia intestinalis. 

Giardiozę wywołuje pierwotniak Giardia intestinalis (syn. G. duodenalis). Pasożyt występuje pod postacią cysty, która jest formą zakaźną wywołującą inwazję oraz trofozoitu, który przez uszkodzenie rąbka szczoteczkowego jelita cienkiego odpowiada za powstanie objawów. Giardia intestinalis jest najczęstszą pasożytniczą przyczyną zanieczyszczenia zbiorników wodnych (np. jeziora, rzeki), dlatego spożycie skażonej cystami wody jest najbardziej powszechnym sposobem transmisji choroby. Duża oporność na warunki środowiska zewnętrznego oraz mała dawka zakaźna (10–100 cyst)
sprawiają, że okresowo na całym świecie wybuchają wodnopochodne epidemie giardiozy, które dotykają tysiące osób [9, 10]. Warto wspomnieć, że proces chlorowania nie zabija form przetrwalnikowych Giardia spp., dlatego przypadkowe zachłyśniecie się np. wodą w basenie może być także źródłem inwazji. Cysty pasożyta mogą przetrwać również na wielu rodzajach pokarmów, dlatego spożywanie nieumytych lub niepoddanych obróbce termicznej warzyw i owoców jest kolejnym czynnikiem zwiększającym ryzyko zachorowania. Dużą rolę w prewencji zarażenia ma higiena rąk, gdyż cysty Giardia intestinalis mogą znajdować się na niemytych dłoniach, które ulegają skażeniu po kontakcie z bezobjawowym nosicielem. Głównym rezerwuarem pasożyta są ludzie, jednak pierwotniaki z rodzaju Giardia spp. często kolonizują przewody pokarmowe wielu gatunków zwierząt domowych (np. koty, psy, świnie, bydło) 
oraz dzikich (np. bobry), dlatego kontakt ze zwierzętami podczas podróży powinien być ograniczony [11].

Większość inwazji Giardia intestinalis nie wywołuje żadnych objawów. W grupie osób predysponowanych do objawowego przebiegu choroby są dzieci oraz osoby z zaburzeniami odporności (np. zakażenie wirusem HIV, hipogammaglobulinemia, niedobór IgA) oraz podwyższonym pH w żołądku lub początkowym odcinku jelita cienkiego będącym skutkiem przyjmowania leków hamujących wydzielanie soku żołądkowego (w przebiegu np. choroby wrzodowej) lub gastrektomii. Okres inkubacji giardiozy wynosi od 5 do 25 dni. Najbardziej typową manifestacją kliniczną choroby jest zespół biegunkowy, który przebiega z wodnistymi lub tłuszczowymi wypróżnieniami o cuchnącym zapachu oraz wzdęciami, który równie często występuje u dzieci i dorosłych.

Pierwotniakiem odpowiedzialnym za największą liczbę zachorowań na biegunkę podróżnych przebiegającą z krwistymi wypróżnieniami jest Entamoeba histolytica (pełzak czerwonki). 

Większość przypadków zarażeń Giardia spp. u dzieci wywołuje tzw. zespół dyspeptyczny, który objawia się nieokreślonymi bólami brzucha oraz brakiem łaknienia co utrudnia ostateczne rozpoznanie. W niektórych sytuacjach wysunięcie podejrzenia giardiozy jest wyjątkowo trudne, gdyż nierzadko spotykaną maską kliniczną choroby jest zespół alergiczny, gdzie objawem dominującym są nieswoiste zmiany skórne oraz eozynofilia [12–14].

Mimo że duża część przypadków inwazji Giardia spp. ulega samoistnej eradykacji lub przebiega bezobjawowo, leczenie przeciwpasożytnicze powinno być wdrożone u wszystkich pacjentów z potwierdzonym zarażeniem, natomiast badania koproskopowe należy zalecić u najbliższych członków rodziny i opiekunów. Jest to istotne w ograniczaniu transmisji giardiozy w środowisku oraz zmniejszaniu prawdopodobieństwa rozwoju powikłań w postaci zapalenia pęcherzyka i dróg żółciowych oraz trzustki, a także wtórnej nietolerancji laktozy i utrwalonego zespołu upośledzonego wchłaniania [15, 16]. Badanie przeprowadzone na dużej populacji dzieci w krajach afrykańskich dowodzą, że przewlekła giardioza może być przyczyną nawet wyniszczenia oraz zahamowania rozwoju fizycznego i psychicznego [17]. 

Złotym standardem diagnostycznym w giardiozie jest mikroskopowe badanie kału w kierunku obecności cyst pasożyta. Potwierdzenie inwazji Giardia intestinalis wymaga kilkukrotnych badań koproskopowych (co najmniej trzy badania wykonywane w odstępach dwudniowych), gdyż czułość tej metody diagnostycznej jest ściśle uzależniona od liczby zbadanych próbek. Badanie mikroskopowe powinno być wykonywane w ośrodkach referencyjnych posiadających duże doświadczenie w diagnostyce różnicowej, ponieważ cysty Giardia spp. są wydalane nieregularnie, w małych ilościach, często przybierają nietypowy kształt i barwę, co utrudnia rozpoznanie. Nierzadko środki kontrastowe, oleje mineralne, niestrawione resztki pokarmowe, a także niektóre powszechnie stosowane leki mogą imitować cysty lub hamować ich wydalanie. W mikroskopowym badaniu treści dwunastniczej można potwierdzić obecność trofozoitów Giardia intestinalis. Badania te nie znajdują szerszego zastosowania w praktyce z uwagi na inwazyjność (zgłębnikowanie sondą dwunastniczą). W badaniu przesiewowym pacjentów z podejrzeniem giardiozy stosowane są testy immunoenzymatyczne (ELISA, immunofluorescencyjne) wykrywające swoisty antygen GSA (ang. giardia stool antigen) o masie cząsteczkowej 65 kDa. Metoda ta jest niedoskonała ze względu na duże prawdopodobieństwo uzyskania wyników fałszywie dodatnich. W tych przypadkach zaleca się, aby każdy dodatni wynik testu był weryfikowany badaniem mikroskopowym. Metodą, która może zastąpić parazytologiczną analizę mikroskopową, jest badanie molekularne PCR (ang. polymerase chain reaction) potwierdzające obecność DNA pierwotniaka. Z uwagi na czasochłonność i koszt wykonania metoda ta nie jest powszechnie stosowana [6]. 

Do grupy chorób pasożytniczych przebiegających z krwistą biegunką należy schistosomoza. 

W leczeniu giardiozy najczęściej stosuje się nitroimidazole (metronidazol, tynidazol) lub paramomycynę. Lekiem drugiego rzutu jest nitazoksanid. Pewną skuteczność przeciwpasożytniczą wykazuje także albendazol. W związku z narastającą opornością pasożytów na leki na świecie coraz częściej niezbędne jest prowadzenie terapii skojarzonych z użyciem kilku preparatów. Lekooporność Giardia intestinalis oraz potrzeba zminimalizowania efektów niepożądanych po aktualnie rekomendowanych lekach stymuluje poszukiwania nowych substancji o działaniu przeciwpasożytniczym. W krajach egzotycznych (np. Meksyk, Indie) coraz większe uznanie znajdują leki z użyciem wyciągów naturalnych z roślin takich, jak np.: Krameria cytisoides lub Pippali Rasayana [18–21].

Do coraz powszechniejszych przyczyn biegunki podróżnych należy inwazja Cryptosporidium spp. i Cystoisospora belli [7]. Kryptosporydioza i cystoizosporoza należą do grupy chorób wskaźnikowych zespołu nabytego braku odporności AIDS (ang. acquired immunodeficiency syndrome) i są wskazaniem do przeprowadzenia badań w kierunku zakażenia wirusem HIV. Pierwotniaki Cryptosporidium spp. i Cystoisospora belli mogą być odpowiedzialne za wywoływanie dolegliwości także u osób immunokompetentnych. Duże znaczenie epidemiologiczne i kliniczne w kontekście chorób biegunkowych zyskuje również Blastocystis hominis, który do niedawna był uznawany jako niepatogenny komensal przewodu pokarmowego człowieka [7]. 

Pierwotniakiem odpowiedzialnym za największą liczbę zachorowań na biegunkę podróżnych przebiegającą z krwistymi wypróżnieniami jest Entamoeba histolytica (pełzak czerwonki). Pełzakowica jelitowa, podobnie jak giardioza i kryptosporydioza, może przebiegać bezobjawowo. Jednakże brak objawów nie wyklucza infestacji pasożytniczej, dlatego wszystkie osoby powracające z rejonów endemicznych powinny rutynowo wykonywać mikroskopowe badania koproskopowe celem wykluczenia bezobjawowego nosicielstwa. Nawet bezobjawowa pełzakowica jelitowa może prowadzić do groźnych następstw w postaci ropni wątroby i innych narządów wewnętrznych. Krwistą biegunkę u mieszkańców tropiku może wywoływać włosogłówka ludzka (Trichuris trichiura) należąca do grupy chorób wywoływanych przez nicienie, które są przenoszone za pośrednictwem zanieczyszczonej gleby (STH, ang. soil transmitted helmintiases). Światowa Organizacja Zdrowia (WHO, ang. World Health Organisation) szacuje, że na STH choruje około 900 mln osób na ziemi. Mimo tak dużej zachorowalności STH nadal należą do tzw. chorób zapomnianych NTD (ang. neglected tropical diseases) [22].

Do grupy chorób pasożytniczych przebiegających z krwistą biegunką należy schistosomoza. Czynnikiem ryzyka zachorowania jest kąpiel lub brodzenie w zbiornikach wody słodkiej, w których bytują formy larwalne przywr z rodzaju Schistosoma spp. zdolne do przenikania przez skórę człowieka. Groźnym następstwem ostrej schistosomozy jelitowej jest niedokrwistość i wyniszczenie, a efektem przewlekłego zarażenia zwłóknienie wątroby (tzw. wątroba Symmersa) z towarzyszącym jej nadciśnieniem wrotnym [14].

Malaria jest nie tylko dużym problem epidemiologicznym, ale również klinicznym, gdyż objawy występujące w przebiegu tej choroby są bardzo niecharakterystyczne. Jedną z najcięższych postaci klinicznych zimnicy jest malaria mózgowa. 

Stwierdzenie eozynofilii w rozmazie krwi obwodowej u osób powracających z tropiku (także u dzieci) wskazuje w diagnostyce różnicowej na konieczność wykonania badań także w kierunku schistosomozy. 

Do grupy pasożytów wywołujących objawy jelitowe i eozynofilię należą także różne gatunki tęgoryjców i węgorek jelitowy (Strongyloides stercoralis) oraz przywry wątrobowe (Fasciola hepatica, Clonorchis sinensis i Opistorchis spp.), które bytują w drogach żółciowych. Pasożyty występujące w przewodzie pokarmowym, takie jak tasiemce z rodzaju Taenia spp. lub Enterobius vermicularis oraz pierwotniaki jelitowe, nie wywołują eozynofilii. Wyjątek stanowią zarażenia: Cystoisospora belli, Dientamoeba fragilis i Sarcocystis
hominis [23]. 

Diagnostyka różnicowa krwistej biegunki przebiegającej z gorączką każdorazowo powinna uwzględniać malarię (polska nazwa zimnica), która jest najgroźniejszą pasożytniczą chorobą egzotyczną importowaną przez Polaków z tropiku. Chorobę wywołuje pięć gatunków pierwotniaków z rodzaju Plasmodium (zarodźce zimnicy): P. falciparum, P. vivax, P. ovale, P. malariae i P. knowlesi, które są przenoszone przez samice komarów z rodzaju Anopheles. Rocznie na malarię choruje około 200 mln ludzi na świecie, z których większość zamieszkuje rejony endemiczne Afryki Subsaharyjskiej, Azji Południowo-Wschodniej oraz Ameryki

Środkowej i Południowej. W Polsce od 1963 roku nie występuje malaria rodzima. Wszystkie zachorowania wśród Polaków są przypadkami malarii importowanej. W 2016 i 2017 roku malarię rozpoznano kolejno u 38 i 22 Polaków. Szacuje się, że w tym czasie podobna liczba obywateli Polski była leczona poza granicami naszego kraju [24]. 

Malaria jest nie tylko dużym problem epidemiologicznym, ale również klinicznym, gdyż objawy występujące w przebiegu tej choroby są bardzo niecharakterystyczne. Podejrzenie malarii i przeprowadzenie badań diagnostycznych utrudnia także długi czas pomiędzy zarażeniem a rozwojem objawów klinicznych, który może trwać nawet półtora roku! Większość przypadków malarii na świecie wywołuje Plasmodium falciparum, który jest najgroźniejszym zarodźcem malarii. Wynika to ze zdolności pasożyta do zmiany białek powierzchniowych zarażonych erytrocytów, co umożliwia przyleganie tych krwinek do śródbłonka naczyń krwionośnych i unieruchomienie w mikrokrążeniu (tzw. sekwestracja). Efektem tych procesów jest niedokrwienie i niedotlenienie narządów będące przyczyną kwasicy metabolicznej, która w krótkim czasie doprowadza do niewydolności wielonarządowej, wstrząsu i zgonu. Do najbardziej typowych dolegliwości zgłaszanych przez pacjentów z malarią należą: gorączka, bóle mięśniowo-stawowe i wzmożona potliwość, którym często towarzyszą bóle głowy, nudności i wymioty oraz biegunka. W miarę czasu trwania choroby do powyższych symptomów często dołącza żółtaczka będąca objawem niewydolności wątroby oraz skąpomocz, obrzęki obwodowe i hemoglobinuria (tzw. czarnomocz zimniczy – ang. black water fever) sygnalizujące rozwój ostrej niewydolności nerek. Częstą manifestacją kliniczną ciężkiej malarii są także zaburzenia oddychania, które rozwijają się w następstwie obrzęku płuc i niewydolności oddechowej. Jedną z najcięższych postaci klinicznych zimnicy jest malaria mózgowa. Objawia się bólami głowy, nudnościami i wymiotami, zaburzeniami widzenia (retinopatia, zez), słuchu, drgawkami, afazją. Objawy neurologiczne są skutkiem zwiększonego ciśnienia śródczaszkowego i podrażnienia opon mózgowo-rdzeniowych. W skrajnych przypadkach dochodzi do zaniku odruchu rogówkowego, sztywności z odkorowania i odmóżdżeniowej oraz utraty świadomości i śpiączki. Do ciężkiego przebiegu malarii predysponują: młody i podeszły wiek chorego, 2. i 3. trymestr ciąży, choroby współistniejące (HIV) i stany po splenektomii [25]. 

Ze względu na mnogość manifestacji klinicznych, diagnostyka różnicowa malarii powinna uwzględniać wiele chorób: (i) internistycznych (np. odmiedniczkowe zapalenie nerek, infekcyjne zapalenie wsierdzia i zapalenie płuc), (II) hematologicznych (np. ziarnica złośliwa, ostre białaczki), (iii) neurologicznych (np. zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu,) oraz (iv) chirurgicznych (ostre zapalenie dróg żółciowych). Wśród zarażeń pasożytniczych objawy kliniczne przypominające inwazję Plasmodium spp. mogą wywoływać: (i) pierwotniaki z rodzaju Leishmania spp. w przebiegu leiszmaniozy trzewnej, (ii) przywry Schistosoma spp. odpowiedzialne za rozwój ostrej schistosomozy (zespół Katayama) i (iii) Entamoeba histolytica, która jest czynnikiem etiologicznym pełzakowego ropnia wątroby. W diagnostyce różnicowej malarii nie może zabraknąć chorób bakteryjnych, do których należą: (i) ciężka płonica i angina, (ii) salmonellozy, (iii) leptospiroza, (iv) zakażenie Neisseria menigitidis oraz (v) gruźlica. Malaria może w swym przebiegu przypominać także zakażenia wirusowe, takie jak: wirusowe zapalenia wątroby, grypa, zakażenie HIV, zika oraz gorączki krwotoczne (Ebola, żółta gorączka, denga). Gorączka denga jest drugą najczęstszą (po malarii) przyczyną stanów gorączkowych u powracających z tropiku. Rocznie notuje się około 400 mln zakażeń wirusem denga na świecie. Większość z tych przypadków przebiega bezobjawowo, jednak brak objawów klinicznych nie eliminuje prawdopodobieństwa wystąpienia groźnych powikłań w przyszłości. Wykonanie badań laboratoryjnych wykluczających przebycie dengi ma kluczowe znaczenie w ochronie zdrowia podróżujących, gdyż analiza odczynu serologicznego pozwala oszacować ryzyko wtórnej dengi, która ze względu na duże ryzyko powikłań krwotocznych stanowi stan zagrożenia życia [26]. 

Ponieważ zarówno obraz kliniczny, jak i odchylenia w podstawowych badaniach laboratoryjnych w malarii (m.in. podwyższony poziom markerów zapalnych i kreatyniny, pancytopenia, hipertransaminazemia, cechy kwasicy metabolicznej, zaburzenia w układzie krzepnięcia) są niecharakterystyczne, jedynym sposobem rozpoznania choroby jest analiza mikroskopowa grubej kropli i cienkiego rozmazu krwi obwodowej. Badanie parazytologiczne krwi pozostaje złotym standardem w rozpoznawaniu malarii, gdyż określenie gatunku Plasmodium spp. i ocena intensywności inwazji (tzw. parazytemii) są głównymi czynnikami warunkującymi wybór terapii i określającymi rokowanie. Diagnostyka i leczenie malarii są skomplikowane, dlatego w każdym przypadku podejrzenia zimnicy należy jak najszybciej skontaktować się ośrodkiem referencyjnym [14, 15]. 

Podsumowanie

W ciągu ostatnich lat obserwuje się stały wzrost liczby osób podróżujących do krajów gorących, w tym dzieci. Pobyt w krajach strefy tropikalnej i subtropikalnej istotnie zwiększa ryzyko zdrowotne, dlatego profesjonalna konsultacja lekarska jest zalecana przed każdą podróżą do odległych rejonów świata. Przestrzeganie zaleceń lekarza specjalisty medycyny podróży dotyczących profilaktyki przeciwmalarycznej, szczepień ochronnych wymaganych i zalecanych w ruchu międzynarodowym oraz higieny tropikalnej jest kluczowym elementem zmniejszającym ryzyko zachorowania na pasożytnicze i infekcyjne choroby egzotyczne. Do jednostek chorobowych, które są najczęściej importowane z tropiku, należą zakażenia i zarażenia przewodu pokarmowego oraz malaria. W związku z długim okresem inkubacji oraz niecharakterystycznym obrazem klinicznym pasożytnicze choroby tropikalne należy zawsze uwzględniać w diagnostyce różnicowej dolegliwości u powracających do kraju. Należy pamiętać, że choroby egzotyczne mogą długo przebiegać bezobjawowo i ujawnić się po wielu miesiącach, a nawet latach, dlatego specjalistyczne badania laboratoryjne należy wykonać każdorazowo po powrocie z podróży nawet wówczas, gdy nie występują jakiekolwiek objawy kliniczne.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI